niedziela, 31 sierpnia 2014

Kids were here

Zupełnie mi to z głowy wyleciało, a raczej wyrzuciłam to z głowy osobiście. Zdecydowanie wolę fotografować ludzi, niż to, co pozostawiają, ale skoro mam, to wrzucę.

Maj, czerwiec, lipiec i sierpień razem
Maj:




Czerwiec:




Lipiec




Sierpień:




środa, 20 sierpnia 2014

W objęciach Morfeusza











Chaotyczne resztki z wakacji :)

Wszystko, co zostało, a nie jest landszaftem, kąpielą w jeziorze czy też jest, ale zostało pominięte, bo przeoczyłam.

Sztuczka-magiczka ;)

Mamooo, a czy możemy usiąść wyżej? I jeszcze wyżej?

Idziemy na ponton. Każde ma po jednym wiośle - cud, że dali się przekonać i oddali wiosła dorosłym...

Foch. Taki z przytupem.

Poranek (dla dzieci poranek, dla dorosłych środek nocy)

jw

gili-gili



starsza siostra (cioteczna)


(złapała bakcyla od ciociulki ;) )

Pływacy, a raczej skakacy

O psie, który nie wychodził z wody - ilustracja

Towarzystwo - na pierwszym planie matka, na drugim potomstwo (połowa potomstwa)

 Powyższe zdjęcie jest chyba jedynym, na którym widać potomstwo w miarę statyczne. Poniższe zdjęcie bardzo dobrze pokazuje, dlaczego powyższe zdjęcie jest jedynym.