Nie będzie to jednak rzecz o paradzie atrakcji, ale o tegorocznej paradzie Schumana, na której byłam z obowiązku rodzicielskiego, ponieważ dziecko maszerowało wraz ze swoim przedszkolem. Ponieważ obowiązek rodzicielski nie przeszkadza obowiązkowi fotoreporterskiemu, a nawet, można powiedzieć, wzajemnie się uzupełniają, machnęłam parę kadrów.
Reportażem tego nazwać nie można, jest to raczej kilka migawek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz